Czytanie książek rozwija umysł, pogłębia wiedzę, pozwala na chwilowe oderwanie się od rzeczywistości, wywołuje emocję, poszerza horyzonty. Zima jest chyba najlepszym czasem na przeczytanie dobrej książki, ale ze względu na krótki dzień często robimy to przy sztucznym świetle. Pytanie nasuwa się wówczas samo „czy to psuje wzrok?” Czytanie przy słabym świetle nie sprzyja naszym oczom, ale też nie wpływa na pogorszenie wzroku. Naukowcy i okuliści są zgodni- czytanie przy słabym nie wpływa na funkcję narządu wzroku, a więc nie powoduje powstania nowych wad, ani nie pogarsza już istniejących. W słabym świetle oczy pozostają zdrowe dzięki naturalnym zdolnościom adaptacji do warunków- gdy jest ciemno źrenice się rozszerzają, dzięki, czemu do narządu wzroku dociera więcej światła. Owszem, czytanie w kiepskim świetle może spowodować zmęczenie oczu, łzawienie, ból głowy, ale te objawy mijają. Tym co może powodować krótkowzroczność jest raczej nasz tryb życia, w którym używamy oczu niezgodnie z ich przeznaczeniem. Ewolucja kształtowała nas na dużych, otwartych przestrzeniach, gdzie przydawało się raczej patrzenie w dal.                          I do takiej aktywności przystosowane są nasze oczy. Tymczasem używamy ich do wpatrywania się w przedmioty znajdujące się kilkadziesiąt centymetrów przed naszymi oczami- książki, ekrany telefony. Ciągłe napięcie mięśni zmuszanych oko do akomodacji i ustalenia ostrości na niewielką odległość może powodować stałe zmiany, które psują nam wzrok. Zmęczenie oczu powstaje zarówno przy czytaniu książek tradycyjnych jak i używaniu czytników elektronicznych. Czytanie w słabym oświetleniu niczego tu nie zmienia, co potwierdzają badania. Jeśli więc Państwo czytają książki przy słabym oświetleniu, nie muszą Państwo się martwić o swoje oczy. Niemniej jednak warto jest zapewnić swoim oczom komfort pracy. Rozpoznawanie słów w trakcie czytania przy słabym świetle wymaga od oczu większego wysiłku. Czytanie jest bardziej wyczerpujące, a oczy męczą się szybciej, co może skutkować zespołem suchego oka. Jak zatem ulżyć oczom? W trakcie czytania warto co jakiś czas robić przerwę, czy to przez odłożenie książki na chwilę na bok, czy przez poświęcenie kilku chwil na krótkie ćwiczenie oczu ( dokładnie pisałam o tym, we wcześniejszym poście) Zabiera to kilka minut, a oczy będą wypoczęte i gotowe do ponownego działania. Nie ma wyznaczonych limitów dziennego czytania, ale ważne jest zwracanie uwagi na właściwe oświetlenie. Korzystajmy z dodatkowej lampy, oprócz głównej, by niepotrzebnie nie wysilać oczu. Lampę należy ustawić z boku i nieco z tyłu. Głowę trzymamy w odległości 30-40 cm od książki, czy gazety. Światło lampy nie powinno świecić bezpośrednio w oczy. Zdecydowanie szkodliwe dla wzroku jest czytanie przy bardzo silnej, małej lampce w całkowicie ciemnym pomieszczeniu. Czytajmy zatem na zdrowie 😉